Nawrót uzależnienia – jak sobie z nim radzić?

Terapia nad Wartą - nawrót uzależnienia

Wielkim przełomem umożliwiającym zdrowienie z uzależnienia jest uświadomienie sobie, że nie jest to wyrok skazujący na dożywotnie zażywanie lub jakiś moralny defekt, tylko choroba, którą można leczyć. Nawrót uzależnienia także wymaga przyznania przed samym sobą, że to naprawdę się dzieje, jeśli chcesz z niego wyjść.

Czym jest nawrót uzależnienia? Fakty i mity

Warto zacząć od obalenia największego mitu. Nawrót nie równa się złamaniu abstynencji. Choć może do niego prowadzić. Nawrotem nie jest też powrót do picia, zażywania lub innych zachowań uzależnieniowych po kilku tygodniach lub miesiącach przerwy od nałogu.

Żeby móc rozważać “czy jesteś w nawrocie”, musi najpierw nastąpić w Tobie trwała pozytywna zmiana wzorców myślenia i zachowania. Od dłuższego czasu radzisz sobie w relacjach i życiu zawodowym. Zaczynasz realizować cele, a nawet marzenia. Wracasz do dawno porzuconych pasji lub odkrywasz w sobie zupełnie nowe. To przemiana, którą zauważasz Ty, Twoi bliscy i terapeuci. Proces ten, zwany zdrowieniem, nie dzieje się z dnia na dzień. 

Podobnie jest z nawrotem. Można go przyrównać do cienia, który stopniowo zaczyna pokrywać coraz większy obszar Twojego widzenia i życia. W porę rozpoznany nie musi prowadzić do podjęcia decyzji o powrocie do nałogu. Ale nawet bez złamania abstynencji potrafi zostawić po sobie ogromne błędy i zniszczenia. Dokładnie tak jak się to działo w okresie zażywania. 

Mężczyzna idzie przez ciemny las. Widok jest niewyraźny, rozmyty.

Bo właśnie tym nawrót jest – powrotem do sposobu myślenia i zachowania z czynnego uzależnienia. Żeby umieć mu zaradzić, absolutnie kluczowe jest wiedzieć, jak go zidentyfikować. Najlepiej pomoże Ci w tym samo życie, czyli przyjrzenie się konkretnym przykładom nawrotowych zmian w różnych postawach wobec rzeczywistości.

Postawy wobec innych

Nieuczciwość

Tutaj nawrót mogą zwiastować na przykład drobne nieuczciwości. Kasjer wydał ci za dużo reszty, co przemilczasz i kwotę chowasz do kieszeni. Albo subtelniej. Najpierw faktycznie zapominasz o pewnej zapłacie. Kiedy jednak już to zauważasz, stwierdzasz, że może nie warto do tego wracać. Przecież osoba, której należałoby zapłacić, nie upomina się tu o nic sama. Po chwili wypierasz całą sytuację ze świadomości, bo ze starego doświadczenia wiesz, że tak wygodniej. Bo nawrót, jak uzależnienie, potrafi być zawiły i przebiegły. 

Skupienie na sobie

Innym symptomem nawrotu w relacjach może być… wzmożone skupienie na sobie. Przestajesz konsultować czy wręcz oznajmiać swoje plany partnerowi. Albo już nie oddzwaniasz do znajomych. W pewnym momencie dziwisz się, a wręcz poważnie wściekasz tym, że wszyscy Twoi bliscy mają o coś pretensje do Ciebie. I to też może być poważny sygnał alarmujący o powrocie do starych schematów – usilna niemożność przyznania, że to, co “oni” mówią o mnie, to nie żaden atak, tylko prawda.

Nieufność

Sfera zawodowa? Wszyscy w pracy sprawiają, że aż się gotujesz. Ale nie tak jak w memach, gdzie z sumy drobnych irytacji potrafisz, a nawet lubisz się pośmiać. W logice nawrotu trudno o poczucie humoru, szczególnie gdy przyćmiewa je poczucie boleśnie splamionego honoru. To stan umysłu, w którym zaczynasz postrzegać współpracowników, przełożonych lub przyjaciół jak prawdziwych wrogów. Ich decyzje i poczynania – być może nawet obiektywnie krzywdzące – nie stają się dla Ciebie powodem do zareagowania i zdrowego postawienia granic. Zamiast tego zamykasz się w sobie i zaczynasz żywić urazę, która z biegiem czasu tylko przybiera na niszczącej sile.

Smutna kobieta stoi w ogrodzie, przeżywając złość i podejrzewając nawrót uzależnienia.


Albo inaczej. Szefowa idzie porozmawiać na osobności z kolegą z Twojego działu? Na pewno będą gadać o Tobie. Pewien aspekt Twojego ostatniego projektu został na spotkaniu skrytykowany? To na pewno wyraża ich całościową ocenę Ciebie jako pracownika i prowadzi prosto do zwolnienia. Nieufność i podejrzliwość – nie tylko w odbiorze zawodowej rzeczywistości – to kolejny symptom, któremu warto powiedzieć “sprawdzam”.

W nawrocie przekraczasz cienkie czerwone linie, za którymi Twój odbiór świata ulega negatywnemu i trwałemu zniekształceniu. Trwałość objawów to istotne rozróżnienie, bo przecież każdemu może się przytrafić gorszy dzień, nieadekwatna interpretacja wydarzeń czy nadmiarowe emocje. W nawrocie wpadasz w popłoch i spiralę, którą nakręca Twoje poczucie bycia niezrozumianym oraz rozpaczliwe wręcz osamotnienie. Choroba uzależnienia jest podstępna i bezwzględna. A całe złudzenie bycia w sytuacji bez wyjścia ma tu finalnie posłużyć jednemu – złamaniu abstynencji.

Nawrót uzależnienia i postawy wobec siebie

Ale nie samym dramatem nawrót żyje. Może się on równie dobrze przejawiać w poczuciu znudzenia, monotonii i pustki. Trzeźwe życie możesz wtedy postrzegać jako rozczarowanie – być może tak właśnie zaczynasz oceniać swój związek lub karierę. Niewykluczone, że karmisz się przy tym wizjami epickiej przemiany. W wyobraźni już zrywasz kajdany dotychczasowego miejsca oraz ludzi i na białym rumaku samotnie galopujesz gdzieś tam, gdzie wreszcie odkryjesz siebie. 

Jeżeli tak się dzieje, rozejrzyj się uważnie po tym wymarzonym celu, do którego tak bardzo chcesz uciec. Sprawdź, czy dekoracje, w których siebie umieszczasz nie są wykonane z dykty. Taka scenografia pod naporem jednego trzeźwego spojrzenia łatwo się rozpada i odsłania to, co miała ukryć – ogromny zapas Twojej ulubionej używki. 

Mężczyzna walczy z silną ochotą zażycia narkotyku, siedząc przy stole z głową schowana w ramionach.

Nadmierna pewność siebie

Inną klasyczną postawą w nawrocie jest nadmierna pewność siebie. Jeżeli na przykład polewasz innym alkohol lub częstujesz ich inną substancją, to wcale nie przez osiągnięcie wyższego poziomu władzy nad chorobą. To raczej alarmujący sygnał, że już się ćwiczysz przed powrotem do zażywania. 

Subtelniejszym przejawem może być tutaj poczucie, że od teraz już sobie poradzisz samemu. Opiera się ono na magicznym uproszczeniu, że wystarczyło przestać zażywać i od tego osiągnięcia możesz już żyć jak każdy inny człowiek. A więc jesteś w stanie wyjść wcześniej z ośrodka, zakończyć terapię przed terminem lub odpuścić sobie mityngi wspólnoty zdrowiejących uzależnionych. Oni dalej zdrowieją… ale ja przecież już wyzdrowiałem!

Jak sobie radzić z nawrotem?

Uzależnienie, podobnie jak depresja, jest chorobą nawrotową. Nie oznacza to jednak, że należy żyć w nieustannym lęku przed tym, czy i kiedy nawrót przytrafi się Tobie. Nawrót się nie “przytrafia” znienacka, tylko wyraźnie zmienia Twój sposób bycia, a czasem nawet fizycznego odczuwania – możesz wtedy mieć te same bóle, problemy ze snem lub drżenia ciała, których doznawałeś w okresie zażywania. Nawrót uzależnienia to zmiany w ciele, natomiast wcześniej w artykule poznałeś szereg przykładów na to, jak ten powrót do starych negatywnych schematów może się przejawiać w umyśle i zachowaniu. Niekiedy możesz wręcz w takich sytuacjach usłyszeć od bliskich, że zachowujesz się tak, jakbyś znów był pod wpływem. 

Nieistotne jednak, czy taki sygnał ostrzegawczy pochodzi od bliskich, czy z Twojego wnętrza. Najważniejsze, by nie zagłuszyć go, gdy już się pojawi – głosem urażonej dumy, ślepego gniewu lub nadmiernej pewności siebie. Bo umieć przed sobą przyznać, że jesteś w nawrocie, to źródło niewysłowionej ulgi. A także siły, by sobie z nim poradzić.

Terapia grupowa, której uczestnicy siedzą na krzesłach w okręgu, dzieląc się swoimi przeżyciami.

Kiedy już staniesz w prawdzie, warto się nią podzielić z zaufaną osobą – bliskim, przyjacielem lub terapeutą. Rozmowa o tym, co przeżywasz, może pomóc oswoić szalejące emocje i odzyskać właściwą, dużo mniej negatywną ocenę sytuacji. Podobne działanie może mieć napisanie o tym, co zauważyłeś w sobie. Sam akt pisania daje zdrowy dystans i pozwala nie tylko prześledzić bieg dotychczasowych wydarzeń, ale i wysnuć konstruktywną drogę wyjścia. Budującym rozwiązaniem nierzadko jest wyrobienie nawyku sporządzania notatek na temat każdego dnia i towarzyszących mu uczuć – to w połączeniu z realistyczną listą zadań do wykonania pozwala odzyskać zaburzoną stabilność i poczucie sprawczości. 

Zadbaj o siebie

Jeszcze jednym symptomem nawrotu jest często drastyczne zaniedbywanie siebie i swoich podstawowych potrzeb. Jeżeli osoba uzależniona, będąc w ciągu, rzadko zajmowała się higieną osobistą, to w nawrocie może stopniowo powracać do takiego trybu funkcjonowania. Dlatego też w radzeniu sobie z nawrotem tak ważne jest, aby dbać o siebie w każdym pozornie oczywistym wymiarze. Być wyspanym, najedzonym i jednocześnie nie wystawiać siebie na skrajne emocje oraz osamotnienie. Wszystko to zgodnie z programem HALT, który można poznać bliżej na terapiach uzależnień.

Jeśli nawrót uzależnienia dotyczy Ciebie lub kogoś z Twoich bliskich, pamiętaj, że jesteśmy po to, by udzielić Ci wsparcia. Zadzwoń, a udzielimy odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania i opowiemy, jak wygląda pobyt w naszym ośrodku. Czekamy na Ciebie pod nr tel. 511 462 003.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skontaktuj się z nami

Jeśli trudno Ci zadzwonić, to zostaw swoje dane, a nasz terapeuta wkrótce oddzwoni i razem z Tobą przejdziemy przez prosty proces rezerwacji miejsca w ośrodku terapii uzależnień Nad Wartą.





    Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z naszą polityką prywatności.